Nie mam pojęcia czy ktoś to opowiadanie jeszcze czyta czy nie, ale po prostu bardzo trudno jest mi pogodzić szkołę z pasją, a nie wątpliwie to opowiadanie jest moim dzieckiem i jest mi cholernie żal i mam wyrzuty sumienia, że je zaniedbuję. A przede wszystkim zaniedbuję moich czytelników. W każdej wolnej chwili staram się pisać rozdział. Zależy mi na tym, że on był idealny. Zaczynałam go chyba z 5 razy i cały czas jest coś nie tak, ale obiecałam sobie, że w weekend już go dokończę i w końcu wstawię nową notkę. Wiem ile razy już was przepraszałam i nie będę miała Wam za złe, jeśli już nie czytacie moich wypocin. Trzymajcie się moje Directioners ♥
Ps. Trzecioklasiści trzymam za was kciuki!
Kisses xoxo